sobota, 15 września 2012

Wojna i miłość na Bliskim Wschodzie wg. Coyot Presents

Bardzo wiele złych rzeczy dzieje się teraz na Bliskim Wschodzie. W obecnych czasach coraz mniej mamy autorytetów, a Islam stał się strasznie agresywną  religią. Pomimo słusznego oburzenia głupim filmem parodiującym proroka Machometa, odpowiedz świata muzułmańskiego jest przerażająco mocna.
Śmierć ambasadora USA, spalone konsulaty, polowanie na turystów i miejscowych chrześcijan! Jeszcze nigdy nie spotkaliśmy się z taką  agresywnością. Najgorsze jest, że obecna tendencja i kierunek w którym zmierza Islam, to stanie się jeszcze radykalniejszą religią .

Przykład pierwszy. Jest ogromna emigracja muzułmanów szczególnie w kierunku Europy i paradoksalnie Ameryki. Narody takie jak Francja, Belgia, Niemcy, które próbowały asymilować te społeczności, dają im znakomite warunki, obywatelstwo, wolność, całkowicie przegrały. Ogromne osiedla muzułmańskie istne getta, odcięte od reszty społeczeństwa stały się najniebezpieczniejszymi miejscami w tych krajach!
 Przykład z życia znajomych, znana kolorystka Grażyna Kasprzak, została pobita i okradziona, gdy trafiła do takiego miejsca  w Brukseli, z ozdobnym krzyżykiem na szyi!!
 Możecie zarzucić mi, iż takie rzeczy dzieją się w innych miejscach na całym świecie, choćby w Fafelach brazylijskich miast. Lecz cytując Graze: gdy zapuścicie się w takie miejsca i zobaczycie, że wszystkie kobiety chodzą tam w burkach, najczęściej kompletnych, a wokół Was pojawia się grupka młodych agresywnych Muzułmanów i zaczyną Cię obrażać, traktować jak kurwę, poczujesz strach i wyobcowanie. Dlaczego to robią? Poniewaz  kobieta w obecnym pojmowaniu ich wiary jest czymś gorszym. To straszne jak obecnie traktuje się kobiety w Islamie.

 Obiecuje temu tematowi poświecić cały najbliższy artykuł.

Przyczyna powyższych zachowań jest to iż wybierając emigracje, niestety nie otwierają się na kulturę kraju do którego przybyli, i  nie są tolerancyjni. Sami z własnej woli zamykają się w tzw. gettach. Pobierają tylko zasiłki, ubierają się jak my, przemycają rodziny, a potem zamiast szanować sąsiadów, powielają swoje życie z Bliskiego Wschodu. Próbując pokrótce zanalizować ich zachowanie można napisać, że wszystko się bierze z biedy.
W Egipcie przeprowadzono badania co drugi młody człowiek nawet do czterdziestki, mieszka z rodzicami. Rodziny są wielodzietne, nie mają  perspektyw na dobre życie, a przecież oglądają telewizję. Tysiące turystów przechodzi obok nich, zwiedza piramidy, a oni tylko czują do nich negatywne emocje.
Narody uciekają  z Bliskiego i Środkowego Wschodu przed biedą. Jeśli zasoby naturalne kurczą się, brakuje wody, pokarmu i do tego występuje wysokie zaludnienie, można spodziewać się konfliktów wewnętrznych i  rozładować go może wróg z zewnątrz, czyli innowierca. Co się stanie gdy za kilkanaście lat skończą się bogactwa naturalne tamtego regionu?
Zauważmy że w kulturze tamtego regionu, posiadanie dużą ilości dzieci, jest gwarancją bezpiecznej starości. Bo trzeba przyznać że islam potrafi się właściwie zająć seniorami w przeciwieństwie do kultury zachodu.

Radykalizm jest potęgowany przez duchowych przywódców podczas modlitw w meczecie. Zamiast stopować pewne zachowania, maksymalnie nagłaśniają je i szerzą nienawiść. Bierze się to z chęci bycia przy władzy. Dlatego obecna wiara Mahometan to bardziej polityka, a nie wiara w boga! Jestem przeciwny łączeniu polityki z wiara. Niestety nasz kościół robi to samo.

Próbujemy na siłę uczyć wyznawców islamu demokracji, a tym czasem oni słuchają tylko Mułłów, Sułtanów i tyranów. Myślę że kraje zachodu plują sobie teraz w twarz, za to że poparły niedawne rewolucje, przeciwko Mubarakowi, Kadafiemu. Gdyż rewolucjoniści jak wąż ukąsiły własne dzieci. To był ogromny błąd. Patrząc wstecz (historycznie) społeczeństwa islamskie opierały się na silnych przywódcach, władcach -feudalizmie. Gdy zabrakło króla, otoczonego naukowcami i uczonymi, władzę przejęli duchowni, proszę wybaczyć mi uogólnienie, ale wywodzący się z prostego ludu. Obecnie mamy owoce takich działań!
Ogromne potęgowanie nienawiści do innych ras i religii, przepaja współczesny Islam.
Przecież ta wiara była kiedyś ostoją tolerancji!
Można także zauważyć, że pomimo opisanych przeze mnie w cudzysłowie ograniczeń kulturowych, dla nich norm społecznych, społeczeństwa te zalewane są przekazami medialnymi. Widzą  przecież w tv jak żyją ludzie w innych krajach. Dlatego pragną tak żyć i emigrują tam. Niestety gdy uda im się przenieść do upragnionego miejsca, to oprócz brania (zasiłków), nie zmieniają się i przenoszą na ten grunt wszystko ze swojego kraju, nie dając nic wzamian.

Przykładem są małżeństwa kobiet z muzułmanami. Najczęściej przechodzą na Islam i zostają zdominowane przez męża. Gdy wybiorą się w jego strony  rodzinne (Bliski i Środkowy Wschód), muszą nosić się i stosować się do poleceń męża i jego rodziny. Stają  się niewolnicami rodzącymi dzieci. Najczęściej uciekają i próbują się rozwieść. Niestety najczęściej kończy się to ogromnymi dramatami, gdyż nie rozumieją, że w obecnych czasach wiara i kultura islamu nie koegzystuje z inną .
Do tego są bardzo nienasyceni, mieszkając przyzwoicie w danym kraju np. Polska, Niemcy, Francja, uciekają do jeszcze bogatszego, gdzie dostaną lepszy socjal. Słynna jest  "Dżungla z Calais" we Francji. Gdzie tysiącami koczują by dostać się do bogatej Anglii.

Dlaczego tak się zachowują! Jedyne co mi się kojarzy to porównanie z badaniami które przeprowadził Arkady Fiedler. Gdy  spotkane Amazońskie dzikie plemiona poznały smak cukierków, jadły je tak intensywnie, że każdego by zemdliło, a im ciągle było mało! Myślę że właśnie tak jest z islamem. Jest nienasycony.

Mówi się dużo o laicyzacji Europy i dechrystianizacji, a sądzę że powinno się mówić o islamizacji ale całego świata!

Ps. Do tematu jeszcze wrócę.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz