niedziela, 19 sierpnia 2018

„William Adams, Samuraj" - recenzja.

Starsi czytelnicy komiksów z pewnością  pamiętają mini serial pt. "Shogun". I nie chodzi tu o występy zagraniczne naszego byłego prezydenta, a o pamiętny serial w którym zagrał Toshiro Mifune, czyli ulubiony aktor piszącego te słowa i przede wszystkim Akiro Kursosawy  oraz aktor Richard Chamberlain, a grający tam postać Johna Blackthorne’a, nawigatora na angielskim okręcie, który rozbił się u brzegów feudalnej Japonii. Choć od produkcji upłynęło 38 lat, "Shogun" wyprodukowany na podstawie powieści Jamesa Clavella do dziś jest jednym z najlepiej lubianych zagranicznych serialów w historii  polskiej telewizji. Pamiętam dokładnie, iż kiedy w latach 80. po raz pierwszy był emitowany w Polsce, to we wtorki, a później w niedziele pustoszały ulice. 

Bo wszyscy z wypiekami na twarzy śledzili losy rozbitka ze statku "Erasmus", który pod koniec XVI wieku, gnany zachodnimi wiatrami i szkwałami przybił do brzegów Japonii. Niewiele osób w owym czasie wiedziało, iż owa literacka fikcja, a przeniesiona na ekran opierała się na losach rzeczywistej postaci. Osobnikiem owym był William Adams,  najemny żeglarz z Limehouse w Londynie, a który zaciągnął się w Rotterdamie, jako nawigator holenderskiego statku "Liefde". Żywot Williama Adamsa był niezwykły, toteż nic dziwnego, że stał  się inspiracją także dla twórców komiksu, a mianowicie scenarzysty Mathieu Mariolle i ilustratora oraz kolorysty: Nicola Genzianella, Fabiena Alquier. A dzięki znakomitemu wydawnictwu Elemental, także polski czytelnik może cieszyć się zbiorczą pełną  edycją i wydaną perfekscyjnie  - "Williama Adamsa, Samuraja"!  

Nasza wspomniana grupa twórców i opierając się na mocno udokumentowanej biografii  Williama Adamsa, po swojemu, z pietyzmem i oddaniem ducha tamtych czasów stworzyła niniejszy komiks, a który pochłania się jednym tchem. Artyści opierając się mocnym rysie historycznym w rozbudowanej fabule przedstawili nam opis epoki, na tle której pokazane  zostały losy człowieka. Żeglarz i protestant mocno zadufany w sobie i w każdym calu przekonany o wyższości europejskiego światopoglądu i kultury przybył do podzielonego waśniami Kraju Kwitnącej Wiśni i ze zdumieniem stwierdził, że zamieszkujący go naród odznacza się tyleż okrucieństwem, co wyrafinowaniem, ale i specyficznymi zachowaniami honorowymi. W obrazie komiksowej narracji widzimy tą jego przemianę, a jeszcze musi walczyć o swoje życie, bo znalazł się pomiędzy młotem, a kowadłem, czyli pomiędzy dawnymi wrogami ze Starego Świata, a władcami Japonii. A aby nie psuć Ci zabawy, to dalszego zarysu fabuły nie zdradzę. 

Jednakże z pewnością muszę dodać,iż historia jest bardzo dobrze rozpisana. Intryga z każdą planszą zagęszcza się, a przede wszystkim nie brakuje w niej mocnych postaci. Tu każdy bohater i bohaterka ma coś za uszami i wiele tajemnic, a odkrywanie tych spraw daje wiele radochy. Aczkolwiek najważniejszy w tym wszystkim jest fakt, iż album ten wiernie oddaje obraz losów Adamsa. A na marginesie trzeba dodać, iż przecież ujęty na ponad stu stronach komiksu! Z tego powodu i z tej przyczyny i nie bez kozery trzeba przyznać uczciwie, iż scenarzysta spisał się na medal! Naturalnie ten efekt nie zaistniałby bez tej pierwszorzędnej oprawy graficznej. 




Pełne realizmu i dopieszczenia malarskie pastelowe ilustracje oraz kolorystka Nicola Genzianella i Fabiena Alquier potęgują efekt wyjątkowości tej publikacji. Całość idealnie zbilansowano i podano. Autorzy nie zawiedli, solidnie odrobili pracę domową, z powodzeniem odwzorowując tradycję i kulturę tamtej ery. Jest w tym obrazie coś jeszcze, a co powoduje u czytelnika zadumę, skupienie, a nawet pewien stan melancholii. Jednoczenie, nie jest to utwór przegadany, a taki który czyta się pełną piersią, a zarazem lekko i płynnie. Bo z ogromną przyjemnością pochłania się kolejne strony, a gdzie klimatyczne dialogi, grafiki pokazują surowe piękno Kraju Kwitnącej Wiśni - otoczenia, strojów, a na samurajskich obrzędach kończąc, zaś po lekturze tego wydanego przez Elemental na wypasie tomiszcza, ma się wrażenie obcowania z dziełem kompletnym!

Zdecydowanie polecam!


=====================================================================================
Komiks zakupisz w sklepie Centrum Komiksu https://www.centrumkomiksu.pl/william-adams-samuraj-wydanie-zbiorcze,3,120,6488

Recenzja ukazała się w portalu WAK: http://www.wak.net.pl/_review_view-tytuly-0-7201.html#1386 http://www.wak.net.pl/old_wak/_review_view-tytuly-0-7201.html#1386

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz