niedziela, 26 listopada 2023

Recenzja „Za Wolność i Ojczyznę. Majora Leona Drewnickiego przypadki w Powstaniu Listopadowym”.

 Urząd Miasta Ząbki od lat wydaje komiksy historyczne, które opowiadają  o lokalnych  bohaterach. W maju bieżącego roku pojawiła się w druku kolejna ciekawa publikacja pt. „Za Wolność i Ojczyznę. Majora Leona Drewnickiego przypadki w Powstaniu Listopadowym”.  Czy warto po nią sięgnąć? Jak ją oceniłem?  Zapraszam do lektury.

 Można rzecz śmiało, a tym bardziej napisać, iż Pani Prezydent Miasta i ludzie pracujący w Urzędzie Miasta Ząbki od wielu lat lubią komiks (komiksy) i mądrze korzystają, z jego walorów.

Dzięki tym działaniom poziom edukacji historycznej, w której wykorzystuje się  nasze ukochane medium,  jest bardzo, bardzo wysoki.  Wysoka jest także świadomość w tutejszej społeczności, iż komiks to rzecz dla każdego, a nie tylko dla dzieci.

Na marginesie. Jakże pozytywnym jest fakt, iż świadomość zagadnienia komiksowości, w przeciętnym obywatelu z tego regionu, jest bardzo, bardzo wysoka.

W każdym bądź razie, ten instytucjonalny vel regionalny wydawca, podąża od lat taką drogą komiksowej edukacji, na której mądrze wykorzystuje się nasze ukochane medium w przekazywaniu w przystępny sposób także wiedzy. 

Co pewien czas na łamach lokalnego pisma samorządowego "Co Słychać?” pojawia się obrazkowa wkładka. Mini komiks historyczny, który opowiada o wybitnych osobowościach związanych z tą podwarszawską miejscowością . Do tej pory ukazały się trzy tytuły; „1830-1831”, „Elsnerów'39”, „Tulińscy'44”, „Przerwana łączność”, do których scenariusze napisał doświadczony komiksiarz i lokalny regionalista Mirosław Sobiecki, zaś oprawę graficzną  wykonał  Dariusz Rygiel.

Jak już wspomniałem na wstępie, w tym roku, pojawił się w druku kolejny komiks tych autorów pt. „Za Wolność i Ojczyznę. Majora Leona Drewnickiego przypadki w Powstaniu Listopadowym”. 

Tytuł ten wydany przez Urząd Miasta Ząbki w standardzie pełnowymiarowej komiksowej opowieści, w swojej zawartości  urzeka rozmachem edycyjnym i dobitną  treścią komiksu.  

Nadmienię, iż niniejsza ocena komiksu powstała na podstawie wydania na twardo. Jednakże z kronikarskiego obowiązku informuje, iż  1700 egzemplarzy powstało na miękko, a 300 egzemplarzy wydrukowano w twardej oprawie.

Ściśle ujmując temat, to pod względem edytorskim  komiks ten prezentuje się perfekcyjne, Piękna utwardzana okładka, solidny grzbiet z krótszą formą tytułu, na ostatniej stronie z świetnie  rozmieszczonym życiorysem obu autorów, a w środku z wklejką  pod postacią historycznej mapy z miejscami działań wojsk polskich, do tego oprócz samego głównego komiksu, z dodatkową opowieścią graficzna pt.  „1830-1831 i  szeroką gamą  dodatków i opracowań naukowych, to wszystko robi bardzo dobre i pozytywne wrażenie.  Widać to dopracowanie  i przemyślaną i spójną  koncepcje do stworzenia tego tytułu.

 Bez kozery dodam, komiks ten jest świetnie złożony, Ba, nie zabrakło nawet paginacji i klimatycznie dobranej i nawiązującej do ducha epoki kursywy. Zamykając ten wątek, to pod każdym względem  album ten prezentuje się bardzo dobrze,  schludnie i bez zarzutu.

Fabularnie, ale i graficznie, jest rownie dobrze.  Pokrótce i merytorycznie.

Scenariusz skupia się na wydarzeniach z roku 1830m gdy wybuchła wojna polsko-rosyjska! Jest on historią na faktach o żołnierzu Leonie Drewnickim! Patriocie, kawalerze orderu Virtuti Militari, który poświęcił swoje życie i majątek dla walki o niepodległość Polski. Jest opowieścią,  o postaci, która była odważna, była znakomitym organizatorem, która ceniła sobie życie rodzinne, ale poświeciła  wszystko,  postawiła życie na szali, aby Polska była niepodległa. 

Leon Drewnicki! Walczył z Moskalem i bił Moskala! 

 Akcja pędzi od starcia do starcia. Fabuła nie nuży, choć skupia się ściśle na działaniach głównego bohatera Leona Drewnickiego.  Rozpoczyna się w majątku w Drewnowie, gdzie w kuźni przygotowywana była broń dla polskich powstańców. Wybuch wojny  polsko-rosyjskiej, a zwanej Powstaniem Listopadowym  widziany jest z jednej perfektywny, czyli  walczącego o niepodległość Polski żołnierza i jego oddziału.

 Czyta się to i ogląda ten komiks, niczym  film.  Na myśl przywodzi tutaj porównanie do filmu "Szwadron". Chociaż tamta perspektywa bliższa była drugiej stronie starcia, 

Warto nadmienić, iż dodatkowego klimatu całej  opowieści nadaje wykorzystanie w dialogach staropolskiego języka,  a do tego pomieszanego z lokalną gwarą, 

 Historia owa, mimo nadania jej starodawnego rytemu,  w odbiorze czytelnika nie trąci myszką, a przede wszystkim przemyca nienachalnie  sporą dawkę wiedzy.

Ma to wartość edukacyjną.   Choć także przyznam szczerze, iż aby w pełni zrozumieć wszystkie historyczne niuanse. Czytaj osadzenie miejsc i ludzi we wszelakich wydarzeniach historycznych, to zdecydowanie warto znać historię  Powstania Listopadowego.


 Albowiem koleje losu poszczególnych słynnych drugoplanowych postaci, a związanych z Powstaniem Listopadowym ,przecinają się z losami naszego bohatera. Zobaczysz sama! Zobaczysz sam! Iż gdyby nasz bohater przykładowo, nie zrobił tego i tego, dla Powstania Listopadowego, to później nie wygrano z tej przyczyny kolejnej bitwy, to Powstanie by już upadło, albo zginęłoby z rąk Rosjan wielu ludzi.  

 Z tego powodu i z tej przyczyn, niniejszy tytuł jest znakomitym narzędziem dla  nauczycieli i dla uczniów.

Kontynuując. Oprawę graficzną  wykonano z polotem - w realistycznym dynamicznym stylu, w klasycznym stylu kadrowania i układu plansz, choć...


Choć, jak to ująć - w starodawnym stylu znanym z czasów KAW!  Ekspresja obrazu szczególnie widoczna w scenach walk, a  do tego pokolorowania plansz, przywodzi na myśl plansze z dawnych komiksów wydawanych przez Krajową Agencje Wydawniczą. Taka oprawa ma (na obecny czas) coś  takiego w sobie starodawnego i oryginalnego. Jednakże paradoksalnie  (sprawdzone na młodych czytelnikach komiksu), to nosi w sobie  spory rozmach w obrazie i wizualną atrakcyjność i nowatorstwo. 


Wypisz wymaluj,  pasuje tu powiedzenie. Moda powraca! Było modne kiedyś, staje się modne po latach. Nie wiedziałem, iż można to, jakże wyraźnie porównać i dopisać, dopiąć do komiksu. 


Albowiem oceniany tu tytuł, ma cos takiego w sobie!

Z jedne strony nawiązuje graficznie do czasów KAW, ale i nie odbiega w  grafice od rzetelnego współczesnego, czyli realistycznego, a równocześnie zgodnego z realiami epoki, pokazania czasów, gdy wybuchło Powstanie Listopadowe.


Zwróć uwagę, na realia otoczenia i zwróć uwagę na ukazanie batalii, a nawet realia cierpienia i przemocy w czasie wojny.


Dodatkowo. Zwróć uwagę na szczególnie przepięknej urody okładkę komiksu, która (w tej twardej oprawie) prezentuje się nowatorsko i bardzo klimatycznie. 

Jednym zdaniem i zamykając ten wątek. Dariusz Rygiel ma ogromny talent i potrafi tworzyć w w swoim niepowtarzalnym stylu graficznym.  Rzekłbym dawnym i nowym razem, taki paradoks. Nie zmienia to, faktu, iż Dariusz Rygiel ma swój własny styl, a jego prace znakomicie się ogląda i odbiera.

Podsumowując! Publikacja owa ma wielkie walory historyczne i edukacyjne.  Pierwszorzędnie promuje Ząbki, a jeszcze do tego perfekcyjnie prezentuje się edytorsko, Nie dość tego  tytuł ten możesz otrzymać bezpłatnie, podczas spotkań, konkursów, eventów organizowanych przez Urząd Miasta Ząbki i serwis HistoriaZabek.pl.


„Za Wolność i Ojczyznę.” pod każdym względem prezentuje się nienagannie! Duet autorski Dariusz Rygiel i Mirosław Sobiecki po raz kolejny pokazał klasę! 


Zdecydowanie polecam!



Brak komentarzy :

Prześlij komentarz